29.05.2017

Naturalne masło shea z różą i jogurtem Bioamare

Na początku zdradzę Wam, że nie jestem wielką fanką masła shea. Zdecydowanie wolę produkty o aksamitnej konsystencji masełek. Mimo to od czasu do czasu, wybieram produkty z masłem karite. Chyba nic lepiej nie nawilża i odżywia mojej skóry. A jak się sprawdziło masło shea o zapachu róży i jogurtu Bioamare? Zapraszam na recenzję.

22.05.2017

Egipska glinka różowa

             
            Kiedy zainteresowałam się naturalną pielęgnacją, postanowiłam przetestować również glinki, o których czytałam wiele pozytywnych opinii. Długo zastanawiałam się, jaką powinnam wybrać, aż w końcu zdecydowałam się na różową, czyli mieszankę glinki białej i czerwonej. Polecana jest ona szczególnie wrażliwej skórze, a ja taką posiadam. Jak się sprawdziła? Zapraszam do recenzji.

18.05.2017

Peeling enzymatyczny Sylveco – delikatny i skuteczny


Moja cera jest niestety bardzo wrażliwa i kapryśna. Jeszcze kilka lat temu mogłam używać peelingów mechanicznych, jednak dziś po ich użyciu moja buźka jest w czerwonych plamach, nieco podrażniona. Szukam więc delikatnych peelingów i dlatego zdecydowałam się przetestować ten od Sylveco. Jeśli jesteście ciekawe, jak się spisał, zapraszam do recenzji.

15.05.2017

Przesądy ślubne

Kilka miesięcy po zaręczynach postanowiliśmy z narzeczonym rozpocząć przygotowania do ślubu. I nagle okazało się, że wiele osób ma na ten temat wiele do powiedzenia. Zwłaszcza, jeśli chodzi o ślubne przesądy. My traktowaliśmy je z przymrużeniem oka, ale postanowiłam zamieścić tutaj najciekawsze przesądy, jakie usłyszeliśmy.

11.05.2017

Niekosmetycznie, czyli co ostatnio obejrzałam i przeczytałam


Książki towarzyszą mi od małego. Najpierw czytała mi mama, później sama zaczęłam sięgać po kolejne pozycje i tak pozostało mi do dziś. Mając chwilę czasu, chętnie poznaję nowych bohaterów i wciągam się w ich świat. Filmy z kolei są świetnym pomysłem na spokojny wieczór. W ciągu dnia jakoś średnio lubię je oglądać. Wolę wtedy wyjść na zewnątrz lub poczytać przy oknie. Ciekawa jestem, czy Wy macie jakieś preferencje odnośnie czytania i oglądania? Czy różnie to bywa? Ja w każdym razie nie przedłużam już tego wstępu i zapraszam do czytania.

8.05.2017

Delikatny szampon do włosów Himalaya Herbals


Od jakiegoś roku staram się na co dzień traktować swoje włosy łagodniejszymi detergentami. Po te z SLS-em sięgam raz na tydzień lub dwa, w zależności od potrzeb. Co jakiś czas testuję nowe szampony, nie tak dawno temu w moje ręce wpadł szampon dla dzieci Himalaya Herbals. Jak się spisał? Zapraszam na recenzję.

5.05.2017

Powrót, kilka słów wyjaśnienia i krótka recenzja ałunu




Dawno mnie tu nie było. Zaniedbałam niestety i swojego bloga i wszystkie Wasze nowe posty, komentarze, wiadomości… Na swoje wytłumaczenie mam tylko nadmiar obowiązków w pracy, w domu, planowanie ślubu i budowy domu. Na szczęście wszystko już wraca do normy, znowu mam trochę wolnego czasu dla siebie i chciałabym go poświęcić na powrót do blogosfery. Mam nadzieję, że wybaczycie mi tą nieobecność i być może zajrzycie jeszcze nieraz do mnie.

Tymczasem chciałabym Wam opowiedzieć o naturalnym ałunie w krysztale oraz o tym, jak sprawdził się u mnie. A następnie lecę nadrobić zaległości na Waszych blogach.