Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

27.07.2016

Organic Shop krem do ciała z indyjskim lotosem i 5 olejami

Nawilżanie ciała to ważny krok w codziennej pielęgnacji. Uwielbiam masła o pięknych, owocowych zapachach. Ostatnio testowałam krem Organic Shop z organicznym lotosem i 5 olejkami. Według zapewnień producenta krem w 99% posiada naturalne składniki.
Czy sprostał moim wymaganiom?


Opis producenta



Wspaniały krem do ciała na bazie organicznego ekstraktu lotosu i 5 olei: masła shea, organicznego oleju jojoba, organicznego oleju wiesiołka, organicznego oleju ze słodkich migdałów, organicznego oleju z amarantusa. Efektywnie odmładza skórę, czyniąc ją bardziej delikatną, elastyczną i bardziej sprężystą.

Organiczny ekstrakt lotosu  nawilża, oczyszcza, odświeża, stymuluje procesy metaboliczne w skórze.
 Masło shea   działa ochronnie i nawilżająco na skórę,  przywraca skórze elastyczność i sprężystość, łagodzi podrażnienia i działa przeciwzapalnie, wspomaga ochronę przed promieniami UV, podwyższa SPF filtrów UV.
  Organiczny olej jojoba – nasyca skórę witaminami i minerałami, intensyfikuje regenerację, odżywia, chroni przed negatywnym działaniem środowiska zewnętrznego.
 Organiczny olej wiesiołka – jest źródłem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, aktywnie stymuluje procesy regeneracji skóry.
  Organiczny olej ze słodkich migdałów – znacznie opóźnia procesy starzenia skóry, chroni przed niekorzystnym działaniem promieni ultrafioletowych.
  Organiczny olej z amarantusa - spowalnia proces starzenia się skóry.

Cena: ok. 8-14 zł.


Skład

Aqua, Octyldodecanol, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Butyrospermum Parkii Butter (masło shea), Hydrogenated Starch Hydrolysate (hydrolizat ze skrobi kukurydzianej), Glycerin (gliceryna), Coco-Caprylate Caprate, Caprylic/Capric Triglyceride, Nelumbo Nucifera Flower Extractl (wyciąg z kwiatu lotosu), Simmondisia Chinensis Seed Oil (olej jojoba), Oenothera Biennis Oil (olej z wiesiołka), Prunus Amygdalus Dulcis Oil (olej ze słodkich migdałów), Amaranthus Caudatus Seed Oil (olej z amarantusa), Tocopherol (wit. E), Xanthan Gum, Sodium Stearoyl Glutamate, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Parfum, Limonene, Linalool, Geraniol, CI 77491.
 

Moja opinia


Krem zamknięty jest w plastikowym opakowaniu, przypominającym pudełeczko z lodami o pojemności 250 ml. Rozwiązanie oryginale i całkiem wygodne. Wieczka nie zakręcamy, a jedynie je wciskamy.
Krem ma słodki zapach, ale nie jest on zbyt nachalny. Przypomina mi nieco waniliowy olejek do ciast. Przez jakiś czas jest jeszcze wyczuwalne na skórze. Konsystencja kremu jest dość gęsta. Lepiej nie brać zbyt wiele kremu na raz, ponieważ lubi się wtedy bielić na skórze i wmasowanie go zajmuje więcej czasu. Krem dość szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy.
Krem jest wydajny. Całkiem dobrze łagodzi podrażnienia po goleniu, czy depilacji. Efekt nawilżenie nie jest może na najwyższym poziomie, ale mojej skórze w zupełności odpowiada. Dla bardzo suchej skóry może jednak nie wystarczyć.
Ogólnie krem spisał się dość dobrze i chętnie wypróbuję jego inne warianty (np. liczi). Mam także ochotę na truskawkowy mus do ciała i jakiś peeling tej marki. Za jakiś czas pewnie je kupię i napiszę o nich.


A Wy znacie produkty Organic Shop?




https://www.facebook.com/AnnKa-o-kosmetykach-1975303366029028/https://www.instagram.com/annka_o_kosmetykach/