Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

19.05.2016

Krem nawilżający redukujący zaczerwienienia Yves Rocher Sensitive Végétal


Z marką Yves Rocher dopiero zaczynam się poznawać. Przy moim ostatnim zamówieniu online mogłam wybrać sobie jeden produkt gratis z krótkiej listy i zdecydowałam się właśnie na ten krem. Z tego co widziałam na ich stronie internetowej kosztuje on obecnie troszkę ponad 30 zł, a jego normalna cena waha się w okolicach 40zł. Także warto polować na różne okazje, które sklep oferuje bardzo często.
O kremie czytałam kilka pozytywnych opinii i z chęcią zabrałam się za jego testowanie. Jeśli jesteście ciekawe, co z tego wynikło, zapraszam do recenzji.

Opis producenta

Naukowcy Yves Rocher wyselekcjonował wyciąg z liści Sigesbeckia orientalis o udowodnionych właściwościach kojących. Ten roślinny okład łagodzi, odbudowuje i chroni skórę. Skóra wolna od podrażnień i doskonale nawilżona staje się mniej wrażliwa.

Skóra jest natychmiast złagodzona i nawilżona. Pojawienie się nowych zaczerwienień jest zmniejszone o 50%.

Aksamitna konsystencja otula skórę delikatnym filmem, który chroni, łagodzi podrażnienia i wyrównuje koloryt skóry. Stosować rano i wieczorem na twarz i szyję. Formuła testowana dermatologicznie, okulistycznie i alergologicznie, bez składników podrażniających.

Sensitive Végétale to odpowiedź na potrzeby wrażliwej cery, która często jest napięta, zaczerwieniona i swędzi. Nasi naukowcy odkryli wyjątkową moc liści Sigesbeckia Orientalis. Wyciąg z tej rośliny działa na skórę jak okład który łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia oraz redukuje uczucie napięcia i rozgrzania. Formuła o wysokiej tolerancji, polecana przez dermatologów. Bez zapachu, bez barwników, bez parabenów.


Skład

Aqua, Methylpropanediol, Gliceryn, Coco-Caprylate/Caprate, Butyrospermum Parkii Butter, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Methyl Glucose Sesquistearate, Behenyl Alcohol, Phenoxyethanol, Caffeine, Sorbitan Isostearate, Polysorbate 60, Sorbic Acid, Rutin, Sigesbeckia Orientalis Extract, Palmaria Palmata Extract, Acacia Senegal Gum, Sodium Hydroxide

Woda, nośnik substancji aktywnych, gliceryna, emolient tłusty, masło shea, zagęstnik, emolient/emulgulator, emolient, konserwant, kofeina, emulgulatory, konserwant, rutyna (antyoksydant), wyciąg z boskiej trawy, wyciąg z alg czerwonych, zagęstnik, regulator pH


Moja opinia

Krem przychodzi do nas w tekturowym opakowaniu. Sam krem zamknięty jest w szklanym, dość ciężkim słoiczku. Po jego odkręceniu jest sreberko, które zabezpiecza kosmetyk. Szata graficzna ładna i prosta. Niestety opis działania kremu zamieszczono po wewnętrznej stronie opakowania.
Krem na treściwą, kremową konsystencję. Trochę ciężko mi go określić jego zapach. Moja siostra po powąchaniu go stwierdziła, że jest w nim jakieś zioło. Zapach jest właśnie lekko ziołowy, ale całkiem przyjemny.
Ja nakładałam krem codziennie wieczorem po uprzednim oczyszczeniu twarzy i po toniku. Krem łatwo się rozprowadzał i w miarę szybko wchłaniał. Pozostawiał po sobie lekki, nietłusty film.
Osobiście krem stosowałam tylko przez dwa tygodnie, ponieważ wywołał na mojej buzi masę nowych nieprzyjaciół. I to takich, jakich nie widziałam u siebie od miesięcy. Po odstawieniu kremu na szczęście niedoskonałości zniknęły i nie pojawiły się nowe.
W owym czasie nie stosowałam żadnych innych nowych kosmetyków, więc o ten stan obwiniam właśnie krem. Widać mojej cerze nie służy. Nie wiem, czy to wina pojedynczego składnika, czy kombinacji kilku.
Z tego co czytałam, krem sprawdza się u wielu osób doskonale. Tak jak obiecuje producent koi cerę wrażliwą i nawilża. Ja tego efektu niestety nie zdążyłam zauważyć.

Znacie ten krem? Lubicie kosmetyki Yves Rocher?

Pozdrawiam,
AnnKa

Przypominam, że możecie śledzić mój profil na Facebooku i Instagramie:
 
https://www.facebook.com/AnnKa-o-kosmetykach-1975303366029028/https://www.instagram.com/annka_o_kosmetykach/